Michał Banach wicekrólem strzelców
Michał Banach zakończył sezon 2016/2017 jako wicekról strzelców B klasy grupy II Wrocław z dorobkiem 31 trafień. Jesienią nasz piłkarz strzelił 19 goli, wiosną 12. Michał na swoje konto dopisał 12 asyst, co łącznie daje mu udział w 43 bramkach dla naszego zespołu.
Zapraszamy do przeczytania wywiadu z naszym najlepszym strzelcem.
Trener Norbert Kowalski stawiał na Ciebie jako kluczowego zawodnika. Sezon wcześniej reprezentowałeś barwy IV ligowego Sokoła Wielka Lipa. Z jakimi nadziejami i celami przystępowałeś do sezonu?
- Przychodząc do Perły Węgrów miałem nadzieję, że uda mi się podejść do gry całkowicie na poważnie i będę mógł przy tym czerpać nowe doświadczenia. Głównym celem była pomoc chłopakom awansować do A klasy.
Spodziewałeś się, że strzelisz 31 goli i dołożysz do tego 12 asyst?
- Nie spodziewałem się tego. Myślałem, że będę częściej asystował niż strzelał. Wyszło jednak odwrotnie.
Który mecz tego sezonu zapadnie Ci w pamięci?
- Tak jak mi i każdemu kto jest związany w jakimś stopniu z Perłą w pamięci zapadnie mecz z Spartą Skarszyn na własnym boisku. Prowadziliśmy 3:0 do 80 minuty spotkania, a mecz zakończył się remisem 3:3. Pamiętam jeszcze mecz ostatniej kolejki jesiennej, naszym rywalem był Tomtex Widawa Wrocław, strzeliłem wtedy 4 bramki.
Czego twoim zdaniem zabrakło drużynie do awansu na wyższy poziom ligowy?
- Naszej drużynie do awansu zabrakło jednego punktu haha. Tak na prawdę ciężko jest mi stwierdzić czego zabrakło. Wydaje mi się, że graliśmy zbyt mało agresywnie w meczach z Krynicznem, od początku meczu oddaliśmy im inicjatywę. Gdyby udało nam się lepiej zagrać pod względem fizycznym, na pewno udałoby się nam ugrać co najmniej remis w którymś z dwóch meczów.
Przed tym sezonem cały okres przygotowawczy spędziłeś w IV ligowym Sokół Wielka Lipa, co skłoniło Cię do transferu?
- Przede wszystkim do zmiany klubu skłoniła mnie praca w trybie II-zmianowym. W Wielkiej Lipie później grałem już mało, nie było pewności czy w nowym sezonie dostanę więcej szans. Rozmawiałem z tamtejszym zarządem i wspólnie podjęliśmy decyzję, że lepiej będzie jak spróbuje odbudować formę gdzieś indziej, padło na Węgrów, z czego bardzo się cieszę.
Jakie cele stawiasz sobie i swoim kolegom z drużyny na nowy sezon?
- Chyba bardzo podobne jak przed minionym sezonem, chciałbym aby udało się nam zostać w takim samym gronie i żebyśmy mogli za rok cieszyć się z awansu do A klasy.
Dziękuje za rozmowę i życzę powodzenia.
- Dziękuje również
Komentarze