Węgrów pokonał Głuchów Górny w drugim spotkaniu kontrolnym.
W dzisiejszym spotkaniu kontrolnym nasz zespół okazał się lepszy w pojedynku z B-klasową drużyną z Głuchowa Górnego. Mecz zakończył się wynikiem 3:6 na korzyść przyjezdnych z Węgrowa. Spotkanie na długo pozostanie w naszej pamięci, ponieważ do tak kuriozalnych sytuacji nie dochodzi w naszej codzienności ligowej.
Zazwyczaj staramy się nie komentować pracy arbitrów, jednak dzisiejszy "sędzia" przebił wszystkich dotychczasowych, z którymi mieliśmy okazję się spotkać. Rozjemca wyznaczony przez gospodarzy momentami wykazywał się kompletnym brakiem pojęcia o grze w piłkę nożną. Najgorsze jednak w jego zachowaniu było to w jaki sposób przystawał na pretensję zawodników z Głuchowa Górnego. Momentami to nie sędzia prowadził spotkanie, a piłkarze drużyny, z którą rywalizowaliśmy. Rzut karny podyktowany na tzw. "krzyk" jest tego najlepszym dowodem. Gdy piłka znajdowała się już na środku boiska, a Perła budowała swoją akcję ofensywną sędzia po "konsultacji" z naszymi rywalami odgwizdał jedenastkę - kabaret jest słowem najlepiej podsumowującym takie sytuacje. Paradoksalnie podstawiony arbiter największą szkodę wyrządził swojej drużynie, ponieważ jak wiemy w sparingach nie zawsze najistotniejszy jest wynik, a ligowi sędziowie mogą nie być tak stronniczy.
Wracając do samej gry.
Dalej popełniamy głupie błędy w defensywie. Niekonieczne wpadały po nich bramki, jednak zdecydowanie jest to rzecz do wyeliminowania przed rozpoczęciem ligi. Dobre zawody na boku obrony rozegrał testowany Bartek Rozmus. Aktualnie jest on zawodnikiem drużyny juniorskiej KS Łozina. Młody piłkarz po dzisiejszym meczu wyraził chęć gry w naszym zespole. Jesteśmy przekonani, że znalazłoby się dla niego miejsce w naszych szeregach.
W ofensywie na 6 z plusem.
Perła, w dzisiejszym spotkaniu, piłkę w siatce umieściła 9 razy. Trzy bramki nie zostały uznane, czy prawidłowo? Pozostawimy to bez komentarza. Stwarzaliśmy sobie dużo sytuacji z przodu. Oddaliśmy sporo celnych strzałów i zdecydowanie byliśmy drużyną częściej atakującą. Mecz mógł się zakończyć znacznie wyżej, ale ciężko narzekać na 6 strzelonych bramek. Dobrze na skrzydle zagrał wielki nieobecny pierwszego sparingu - Jakub Banach. Skrzydłowy Perły strzelił dzisiaj dwa gole i często groźnie uderzał na bramkę rywali.
Bramki dla naszej drużyny zdobyli:
Jakub Banach 2x, Michał Mszyca, Tomasz Osiewała, Adrian Wrona, Dawid Basta
Perła!
Komentarze